Intuicja w odżywianiu kluczem do zdrowia i dobrego samopoczucia?

W ostatnich tygodniach po lekturze książki Evelyn Tribole i Elyse Resch "Jedzenie intuicyjne. Bez radykalnych zasad, zakazów i diet" bardzo intryguje mnie temat intuicyjnego odżywiania i tego czy jesteśmy w stanie podążając za sygnałami ze swojego ciała zbudować dobre relacje z jedzeniem dbając jednocześnie o swoje zdrowie i optymalną wagę.

 

 

Dzisiaj chciałabym rozpocząć cykl artykułów, w których chciałabym przybliżyć Wam czym jest odżywianie intuicyjne, jakie są jego główne zasady, jak pracować nad tym aby wracać do swojej intuicji w zakresie odżywiania, jakie są wady i zalety takiego podejścia.

 

 

W 2006 roku doktor Tracy Tylka z Uniwersytetu Stanowego w Ohio opublikowała wyniki przełomowego badania prowadzonego na grupie 1300 studentek i potwierdzającego główne założenia jedzenia intuicyjnego, którymi są:

 

 

• bezwarunkowe przyzwolenie na każdorazowe zaspokajanie głodu dowolnymi pokarmami.

 

• jedzenie z powodów fizycznych a nie emocjonalnych

 

• opieranie się na wewnętrznych sygnałach dotyczących głodu i sytości podczas ustalania pór i wielkości posiłków.

 

Brzmi ciekawie? Jeść wszystko na co mamy ochotę, decydować samodzielnie o tym co pojawi się na naszym talerzu i czuć się przy tym zdrowo i kontrolować swoją wagę?

 

Powrót do jedzenia intuicyjnego ma nam pozwolić wyjść z błędnego koła frustracji, w które wpadamy ciągle będąc na jakiejś diecie.

 

Podejmując decyzję, że chcemy coś zmienić najczęściej na początku zmian związane jest z narzuceniem sobie surowego podejścia, pełnej kontroli nad posiłkami, zaangażowania na 120% na zasadzie wszystko albo nic. Ale nie da się tak funkcjonować do końca życia bo przecież wakacje, impreza, spotkanie rodzinne i wszystkie nasze postanowienia odchodzą na dalszy plan a my wracamy do swoich przyzwyczajeń sprzed diety i znowu jemy „po staremu” i za dużo. Trudno nie przewidzieć, że takie zachowania będą wzbudzały w nas wyrzuty sumienia, złość na siebie i podjęcie kolejnej decyzji o rozpoczęciu pełnego kontrolowania naszej diety i koło się zamyka.

 

Czy praca nad powrotem do intuicji w odżywianiu może być sposobem na wyjście z tego ciągłego dylematu związanego z kolejnymi dietami?

 

Postaram się odpowiedzieć na te pytania w kolejnych wpisach z cyklu pt. „Intuicja w odżywianiu kluczem do zdrowia i dobrego samopoczucia?”

 

Zapraszam do lektury i do dyskusji na ten temat.